Besiekiery: wikingowie, czarty i bociany. W ruinach zamku, gdzie diabeł mówi dobranoc

Po praskich wojażach, postanowiliśmy wrócić do Łódzkiego. Jak to mówią, cudze chwalimy, swego nie znamy. Rzeczywiście, podczas eskapady po regionie trafiliśmy do Besiekier. Miejsca, w którym unosi się duch skandynawskich wojowników i słychać czarci chichot. A wszystko pod okiem bocianiego monitoringu. Takie atrakcje tylko w powiecie łęczyckim.

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij