Polski folklor w centrum kraju – odwiedzamy Łowicz

Zgodnie z obietnicą powracamy do Was z drugą częścią relacji z naszej wycieczki do powiatu łowickiego. W poprzednim tygodniu ukazał się wpis dotyczący Skansenu w Maurzycach. Tym razem skupimy się na Muzeum w Łowiczu. Zachęcamy do wspólnego odkrywania uroków tego miejsca 🙂

Planując wycieczkę do powiatu łowickiego, warto rozpocząć od wizyty w stolicy tego regionu. Przy Rynku znajduje się okazały gmach, w którym mieści się obszerne muzeum. Odwiedzając tę placówkę można poznać wiele interesujących faktów na temat historii, kultury i folkloru Księżaków Łowickich. Odwiedzając muzeum warto również zajrzeć do mini skansenu, usytuowanego na tyłach placówki – miniatura skansenu w Maurzycach.

Wystawa czasowa – geneza skarbów łowickiego muzeum

Aby dokładnie zwiedzić Muzeum w Łowiczu potrzeba wygospodarować sporo czasu. Znajduje się tam bowiem kilka wystaw stałych – każda na innym piętrze budynku. My rozpoczęliśmy wizytę od wystawy czasowej (czynna do 31 października 2021 roku) pt. „Aniela Chmielińska (1868 – 1936) w 85 rocznicę śmierci”. Ekspozycja znajduje się na parterze budynku.

Na wystawie zgromadzono wiele pamiątek po Anieli Chmielińskiej – fotografie, dokumenty, stare świadectwa. Jest także kilka tablic informacyjnych, z których dowiadujemy się m.in. kim była prezentowana postać. Jak się okazuje, w Łowiczu, do którego przyjechała, spotkała się z wyjątkowym folklorem. Zachwyciła się nim do tego stopnia, że postanowiła go uwiecznić, dokumentowała życie chłopów, co w późniejszym czasie stało się podwaliną do założenia łowickiego muzeum.

Z wystawy czasowej przechodzi się do dawnej kaplicy

Z wystawy czasowej przechodzi się, przez ozdobne drzwi, do kaplicy pw. św. Karola Boromeusza. Tam można podziwiać „Sztukę baroku w Polsce”. Na wystawie udostępniono: zabytkowe meble, ceramikę i wyroby szklane. Gdy podnieść głowę ku sklepieniu, łatwo zauważyć pięknie namalowane freski. Zostały namalowane przez włoskiego malarza królewskiego Michała Anioła – Palloniego (1637 – 1712). Freski powstały pod koniec XVII wieku i są nazywane „najpiękniejszymi na północ od Alp”. Przedstawiają życie i działalność św. Karola Boromeusza, biskupa Mediolanu, patrona zakonu misjonarzy. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie Muzeum.

Dzieje Łowicza i okolic

Czas przenieść się na wyższą kondygnację. Na pierwszym piętrze muzeum można zwiedzić dział historii miasta i regionu im. Władysława Tarczyńskiego. Ekspozycja ma układ chronologiczny i pokazuje ślady osadnictwa na tym terenie od czasów prehistorycznych, aż do współczesności. Wystawa jest nowoczesna, eksponaty są doświetlone, by jak najlepiej prezentowały się zwiedzającym.

Wśród eksponatów nie brakuje rzeczy, które zebrał sam Władysław Tarczyński – są to: znaleziska archeologiczne, ceramika, militaria i narzędzia. Ponadto można zapoznać się z wieloma zabytkowymi dokumentami dotyczącymi Łowicza, makietami XVII-wiecznego miasta, historią okolicznych cechów. Jest to to tylko część wystawy. Nie sposób opisać wszystkich eksponatów. Aby je obejrzeć, wystarczy pojechać do Łowicza.

Podczas zwiedzania łowickiej placówki na uwagę zasługują też dwa saloniki – gabinet kolekcjonera z przełomu XIX i XX wieku oraz wnętrze mieszkalne z tego okresu. Pierwszy z nich został przygotowany na zasadzie odtworzenia pokoju W. Tarczyńskiego. Udało się to na podstawie zachowanych zdjęć gabinetu. Drugi salonik ukazuje pomieszczenia mieszkalne z meblami w stylu rokokowym, klasycystycznym, biedermeier i eklektycznym.

XIX wiek reprezentują także eksponaty związane z powstaniem listopadowym i styczniowym. Na szczególną uwagę zasługują sylwetki gen. Stanisława Klickiego, Artura Zawiszy Czarnego, Walentego Grobelnickiego (ostatniego weterana powstania styczniowego w Łowickiem) czy Romualda Oczykowskiego (łowickiego historyka z przełomu XIX i XX wieku). W gablocie można obejrzeć: mundury, broń powstańczą i zbiór medali patriotycznych z okresu zaborów. Nie brakuje również sal poświęconych I i II wojnie światowej. Ukazują one m.in. uzbrojenia armii carskiej i pruskiej pochodzące z podłowickich bitew. Ciekawą wystawę stanowi około trzydziestu pocztówek z serii „Łowicz. Kriegsschauplatz 1914/15”, które ukazują ulice Łowicza na początku XX wieku.

Z wizytą u Księżaków Łowickich

Przejdźmy do clou naszej muzealnej wizyty. Na drugim piętrze gmachu łowickiej placówki mieści się stała wystawa etnograficzna im. Anieli Chmielińskiej. Jest to najbardziej barwna ekspozycja. Podobny wystrój izb czy stroje ludowe można zobaczyć w ekranizacji „Chłopów” Stanisława Władysława Reymonta. Stała wystawa pozwala poznać zwiedzającym życie codzienne mieszkańców Łowicza i okolic – pierwsza z sal przedstawia pracę na roli. Można porównać tam różne rodzaje zboża, zobaczyć narzędzia rolnicze, takie jak m.in. cep, radło, brona, sierp czy kosa.

W kolejnych pomieszczeniach zostało odtworzone odświętne wnętrze wiejskiej chałupy z przełomu XIX i XX wieku. Znajdują się tam: tradycyjny układ mebli i dekoracji (łowickie wycinanki). Na wprost izby prezentowane są zabytkowe kolorowe kredensy, a w kolejnym małym pomieszczeniu odtworzono komorę, czyli pomieszczenie gospodarcze, gdzie przechowywane były produkty spożywcze.

Kilka kolejnych sal zostało poświęconych strojom regionalnym Księżaków Łowickich. Do dziś pasiaste spódnice i białe koszule z kwiatowym haftem to nieodłączny znak wszelkich ważniejszych uroczystości w tej części Polski. Na wystawie można zobaczyć także etapy powstawania tkanin samodziałowych,. Ekspozycja pozwala także prześledzić zmiany na przestrzeni lat, jakie zachodziły w stroju łowickim (w XIX wieku tęczowe spódnice wcale nie były strojem charakterystycznym dla Łowicza). Na uwagę zasługują tu przedmioty wykorzystywane podczas tradycyjnych wesel – wieńce ślubne, które zakładała panna młoda. W tej części wystawy można również podziwiać dawne szafy, czyli duże, ręcznie malowane skrzynie posagowe.

Wędrując dalej po wystawie etnograficznej dociera się do sal poświęconych łowickiemu rękodziełu. Charakterystyczne dla tych terenów są wycinanki, które dawniej służyły do ozdabiania izby (przyklejano je na ścianach, belkach, zdobiły także okna, jako jednorazowe firanki). Tradycyjnie wykonywano je za pomocą specjalnych nożyc do strzyżenia owiec – możecie je zobaczyć w poniższej galerii zdjęć.

Gdy już piszemy o wycinankach łowickich, należy wspomnieć o ich odmianach. Wyróżnia się kodry, czyli prostokątne prace o układzie poziomym. Zazwyczaj przedstawiają scenki rodzajowe lub elementy kwiatowe o jednej lub trzech osiach symetrii. Co wyróżnia łowickie wycinanki? Mówi się na nie „naklejanki”, ponieważ przykleja się jedno na drugim kilka kolorowych papierowych elementów od największego do najmniejszego.

Drugim typem wycinanek są gwiozdy. To okrągłe prace, często o ząbkowanym wykończeniu. Przedstawiają motywy kwiatowe, zoomorficzne (np. popularny w tym regionie kogut czy paw). Ten rodzaj wycinanek posiada jedną oś symetrii.

Ostatnią odmianą są tasiemki. To dwie pionowe wycinanki o takim samym wzorze, które u góry się do siebie zbliżają, a na dole rozsuwają. Często elementem łączącym jest przyklejona u góry gwiozda, natomiast na dole tasiemki są ozdabiane paskiem ażurowej papierowej koronki. Przede wszystkim przedstawiają one motywy roślinne i swoim wyglądem nawiązują do tasiemek używanych na ślubach (zamiast welonu przyczepiano haftowane długie barwne taśmy).

Oprócz wycinanek na wystawie można zobaczyć również inne rodzaje rękodzieła, np. łowickie pająki, które podwieszało się pod sufitem, bukiety z bibuły lub wełny, dzbanuszki z wydmuszek. Co ciekawe, Muzeum w Łowiczu organizuje różne warsztaty, podczas których można nauczyć się wykonywać tego typu prace. Zachęcamy do śledzenia oferty placówki. Sami kiedyś z niej skorzystaliśmy i zrobiliśmy walentynkowe wycinanki łowickie 🙂

Ostatnią częścią wystawy etnograficznej są sale poświęcone ludowemu malarstwu i rzeźbie. Znajdują się tam ręcznie wykonane drewniane kapliczki, postaci świętych czy diabła. A więcej tego typu eksponatów czeka na zwiedzających na zewnątrz muzeum. Wyjdźmy zatem na dwór 🙂

Na szczególną uwagę zasługują kapliczki wykonane przez samouków – artystów ludowych

Skansen w pigułce, czyli o tym, jak współczesność miesza się z tradycją

Podczas odkrywania skarbów łowickiego muzeum, warto wybrać się na spacer po ogrodzie. Można przejść do niego przez drzwi, które znajdują się na wprost głównego wejścia do muzeum. Jest to niejako skansen dotyczący życia Księżaków Łowickich w pigułce. Znajduje się tam kilka wiejskich chałup wraz z zagrodami oraz kilkanaście drewnianych uli o różnych kształtach (np. księdza).

Chałupy są dostępne dla zwiedzających. Do każdej z nich można zajrzeć i zobaczyć tradycyjny wystrój dawnych wiejskich domów. Nie brakuje tam: wycinanek, skrzyń posagowych czy wielobarwnych pająków. Naszą uwagę zwróciły zabudowania gospodarskie na tyłach jednej z chat – ponieważ tuż obok nich wyrasta nowoczesny blok, a jego mieszkańcy mają balkony z widokiem na… skansen.

To już koniec naszej wędrówki po Łowiczu. Jeszcze raz zachęcamy Was do odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca. Warto tu przyjechać na procesję Bożego Ciała, ponieważ mieszkańcy Łowicza ubierają się wówczas w regionalne stroje. Jeśli zdecydujecie się odwiedzić muzeum, warto sprawdzić dni darmowego zwiedzania, ponieważ bilety są dość kosztowne. Placówkę można bezpłatnie zwiedzić we wtorki, mini skansen w piątki, a Skansen w Maurzycach nie ma darmowego dnia. Jeśli nie traficie na żaden z wymienionych terminów, polecamy zakup biletu łączonego (35 zł normalny, 20 zł ulgowy), który uprawnia do zwiedzenia muzeum oraz obu skansenów.

Budynek Muzeum od strony skansenu

Jeśli chcecie spędzić czas bardziej na sportowo, zachęcamy do zapoznania się z trasami rowerowymi po okolicy Łowicza. Szczegółową mapę znajdziecie tuż przy wejściu do muzeum. Po więcej informacji odsyłamy Was na stronę Urzędu Miejskiego w Łowiczu.

Każdy z naszych wpisów oznaczamy serią hasztagów, które będą stanowić dla Was informacje dot. danego miejsca. Szczegóły dostępne TUTAJ.

#nadwóchkółkach #autem #zbuta #atrakcje #bezbarier

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij